WordPress Gutenberg a pozycjonowanie

Nie milkną echa wprowadzenia zupełnie nowego edytora do systemu WordPressa. Jak zwykle w takich przypadkach bywa, mamy dwa obozy, zwolenników i przeciwników. Jak to jednak wypada na tle pozycjonowania stron www?

 

Stronę internetową w dzisiejszych czasach stworzyć może prawie każdy. W sieci znajduje się wiele narzędzi, dzięki którym realizacja tego celu jest możliwa, nawet bez znajomości języków programowania. Oczywiście istnieją pewne ograniczenia i przeciętny Kowalski nie stworzy samodzielnie platformy pokroju Facebook – podstawowa strona firmy, wraz z opisem, zdjęciami i kontaktem jest jednak w zasięgu ręki. Jedną z możliwości jest skorzystanie z systemu WordPress i wykorzystanie przy tym standardowego edytora wizualnego.

 

Gdy przyjrzymy się Gutenbergowi i aktualnemu edytorowi, możemy zobaczyć jak dużą ilość wolnego miejsca oferuje nowy edytor wizualny – w szczególności mowa tu o małych ekranach. Dla osób piszących na laptopach, Gutenberg będzie milowym krokiem w przód. Jego stylistyka, w tym rozłożenie elementów i ustawień, pozytywnie wpływa na podejście twórcy w trakcie pisania nowego contentu.

 

Jeśli jesteśmy wyjątkowo wybredni i kochamy wolną przestrzeń na ekranie, korzystając z Gutenberg możemy pójść o nie jeden, a dwa kroki dalej. Aby na czas tworzenia nowego posta udostępnić sobie jeszcze więcej miejsca, wystarczy zamknąć sidebar po prawej stronie, klikając ikonę ustawień znajdującą się u góry ekranu.

 

Zaraz obok wyżej wymienionego przycisku ustawień znajduje się ikona „Więcej…”. Po jej kliknięciu, rozwinie się krótka lista wyboru opcji. W tym miejscu możemy wybrać, czy chcemy korzystać z edytora wizualnego czy z edytora w formie kodu HTML. Powyższa funkcjonalność jest niezwykle przydatna twórcom z większym doświadczeniem i webdeveloperom do tworzenia bardziej zaawansowanych kompozycji za pomocą kodu.

 

Co więcej, developerzy pracujący nad edytorem Gutenberg ułatwili zadanie każdemu związanemu z copywritingiem. Od teraz nie trzeba samodzielnie kopiować całego tekstu czy instalować dodatkowych pluginów, aby policzyć ilość słów w danym wpisie – wystarczy kliknąć na ikonę „Informacje”. Oprócz ilości słów, pokazana jest też ilość paragrafów i bloków. Gdyby tego było mało, pod omawianym przyciskiem kryje się również spis treści całej strony w postaci nagłówków h1, h2, h3 – bardzo przydatna funkcja, która bardzo wspomaga seo.

 

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie inaczej jest w przypadku omawianego edytora, więc poniżej przedstawiamy wady, które widzimy w jego aktualnym wydaniu. Przed wyciągnięciem ostatecznych wniosków, należy pamiętać, iż Gutenberg jest wciąż w fazie testowania i nie jest, w chwili pisania tego artykułu, standardowym edytorem WordPress. Czeka nas najprawdopodobniej jeszcze wiele nowych funkcjonalności i zmian wraz z upływem czasu. Mając na uwadze ilość dostępnych pluginów i motywów dla systemu WordPress, błędy z kompatybilnością mogą być w najbliższej przyszłości ogromnym problemem. Wszystko posiadające integrację ze standardowym TinyMCE będzie w jakimś stopniu wymagać przebudowy, a tym samym dodatkowego nakładu pracy tysięcy programistów.