Zmiany w SEO w 2018r
Jak Internet długi i szeroki, chyba każdy wie i zdążył zauważyć, że Internet nie lubi nudy. Koncerny IT prześcigają w nowych technologiach, rozwiązaniach i ulepszeniach swoich produktów. Wiodący przedstawiciele marek, by nie być wyprzedzonymi przez konkurencję dwoja się i troją w tworzeniu nowych trendów, rozwiązań, które usprawnią i przyspieszą pracę.
Jak się to ma do SEO?
Na przełomie 2015 i 2016r. Specjaliści przewidywali, że jedynymi zmianami, jakie od teraz będą widoczne, to mocny nacisk na wersje mobilne, oraz, co za tym idzie – maksymalna optymalizacja treści oraz materiałów publikowanych na stronach internetowych.
Właściwie to ten ostatni element miał być najważniejszym czynnikiem rankingowym i tak też się stało. Dobrze napisana treść i jej prawidłowa optymalizacja wystarczają, by zająć wysokie pozycje w Google na frazy, które są nisko lub średnio konkurencyjne. Podobnie było w roku 2017. Zmieniają się algorytmy, ale zapowiedzi ekspertów sprawdzają się z roku na rok. Liczy się treść, optymalizacja, szybkość. Wygląda na to, że nic ani nikt nie jest w stanie zaskoczyć branży.
Dwa lata temu miał mieć miejsce mobilny armageddon – strony nie dostosowane do urządzeń mobilnych miały stracić swoje pozycje w Google, ale… nic takiego się nie stało. Albo inaczej: jeśli miało się tak stać, to stało sie bardzo nieznacznie. Z jednej strony, wiadomo taka zmiana polityki promowania stron, wymaga czasu, a z drugiej, cały czas widzimy wiele przestarzałych stron, które nie mają ni krzty kodu responsywnego, czy możliwości by dostosowywać sie do mniejszych rozdzielczości a i tak są na czołowych pozycjach w przeglądarkach. Magia…?
Wiele było też dyskusji na temat nad RWD czy AWD, argumentów za i przeciw.
Dzisiaj zarówno jedne i drugie mają swoje plusy i minusy, ale każde z nich da się na tyle dobrze dostosować do wytycznych Google, że wybór pomiędzy nimi to dużo bardziej kwestia wyboru biznesowego, aniżeli wybór mniejszego zła.
Rodzi się zatem pytanie, niezbyt wygodne, dla kogoś kto oferuje pozycjonowanie – Czy możemy ufać agencjom SEO? Absolutnie nie. Nie oznacza to oczywiście, że nie należy z takowych korzystać w ogóle. Chodzi o to, że żadna, ale to żadna agencja, czy pojedynczy “magik” nie jest w stanie zagwarantować pierwszych pozycji witryny na stałe. Pozycja strony w SERP-ach (search engine results page) uzależniona jest od zbyt wielu czynników, aby można było cokolwiek obiecać. Dobra agencja SEO ma swoje zadania, a najważniejszym z nich jest robienie wszystkiego, by strona lub blog rosły. Systematycznie, dynamicznie, ale bez niespodzianek. Zdrowy wzrost zapytań z Google przekłada się na zdrowy ruch na stronie. Dzięki dobrym praktykom unikniemy też wszelkich kar ze strony www Google’a. Dlatego też warto jest wybierać sprawdzone i dobrze opiniowane agencje, które działają zgodnie z prawem, nie tworząc sztucznego ruchu czy działając w tzw. Czarnej strefie.